Rzadka sprawa. Dziś patrząc na grę Śląska nie bolały zęby. Natomiast naprawdę fura szczęścia, że dowieźliśmy zwycięstwo. Ale pierwsza połowa naprawdę bardzo dobra. W końcu jakość strzałów co najmniej przyzwoita (a i tak do poprawy). Cieszą punkty i (długimi fragmentami) styl. Tak dalej i brązowy medal MP jest w zasięgu.
Miś o bardzo małym: