"Religia nie jest czymś do cichego kącika, czymś na kilka uroczystych godzin, ona musi stać się fundamentem całego życia." Edyta Stein szukała prawdy istnienia w wiedzy, a ostatecznie znalazła ją w Bogu. Pokazała jednak, że mając otwarty umysł można dojść do uznania istnienia Boga i poznania Jego cech.
Wypowiedzi profesora niepokoją. Widać jak wielkie problemy możemy mieć przy próbach porozumienia się z przedstawicielami narodu wybranego, przynajmniej z jego sporą częścią. Antysemityzm był dla mnie zawsze ogromnym złem w sensie moralnym, ale także ciężkim grzechem przeciw miłości bliźniego. Niestety, pan profesor swoją opinią na temat wyniesienia Edyty Stein na ołtarze daje do ręki argumenty wszelkiej maści antysemitom.
Surowy Szef:
Zmarła żydowską śmiercią? To jest dopiero zagarnięcie. Brak mi słów.
Biblia i Historia:
Bóg zapłać. Pozdrawiam.
Slawomir Malik:
Edyta Stein w Wiedzy Krzyża wykracza poza literę
Czerwony Motyl:
Ten profesor jest śmieszny. Raz niech się douczy historii. Dwa, ktoś kto używa pojęcia "żydowska śmierć" jest zwykłym pajacem
Ole Høiland:
Jeszcze była Lisamaria Meirowski i Anne Frank (chyba rodzina Generalnego Gubernatora Hansa).
Maria Ignatowska:
Surowy Szef:
Biblia i Historia:
Slawomir Malik:
Czerwony Motyl:
Ole Høiland:
] \wariat: